Po ciężkim dniu w biurze, późnym wieczorem w końcu dotarła do ulubionego
pub-u... Usiadła przy barze i delektowała się ulubionym drinkiem...
Tak... Tylko tutejszy barman potrafi zrobić go, tak jak ona lubi...
Rozejrzała się po sali i zobaczyła w drzwiach najwspanialszego mężczyznę
w swoim życiu... Wysoki... umięśniony...przystojny... hmmm... Gęste
ciemne
włosy... Piękne, błyszczące zielone oczy... Każdy jego ruch był tak męski
i zmysłowy, że nie mogła od niego oderwać oczu...
Mężczyzna szybko zorientował się, że jest obserwowany i z chytrym,
seksownym uśmiechem podszedł do niej... Zarumieniła się... Chciała
przeprosić, że się gapiła ale jej nie pozwolił... Przerwał jej, nachylił
się nad nią i wyszeptał jej swoim głębokim, miękkim głosem do ucha:
- Zrobię dla Ciebie wszystko czego pragniesz... Cokolwiek, o czym do tej
pory mogłaś tylko marzyć... A zrobię to za jedyne 50 $... Jest jednak
jeden warunek...
Kobieta, drżącym już z wrażenia głosem, spytała jaki to warunek. On
odpowiedział:
- Musisz powiedzieć czego pragniesz w trzech słowach.
Kobieta patrząc w jego oczy o hipnotycznym spojrzeniu rozważyła
propozycję i sięgnęła do swojej torebki... Wyjęła banknot 50 $... Na
serwetce napisała swój adres i zwinięte razem wcisnęła w oczekującą na
to silną męską dłoń, po czym nachyliła się w jego stronę i wyszeptała
trzy słowa:
- Posprzątaj ... moje ... mieszkanie ...
Jakieś 2000 tysiące lat temu w pewnym warsztacie stolarskim.
- Tatusiu, wołałeś mnie albo mamę?
- Idź dziecko, idź, baw się dalej. Tatuś uderzył się tylko w palec...
Po egzaminie na akademi medycznej, rozmawia dwóch kolesi:
-Co odpowiedziałeś na pytanie:dlaczego penis na końcu jest grubszy,
niż jego cała reszta?
-No, napisałem że po to ,żeby kobiecie sprawić większą rozkosz.
-Eeeee,to ja chyba oblałem...
-Dlaczego? A co napisałeś???
-Zeby się ręka nie ześlizgiwała!
Przychodzi zalany gosciu do domu i kladzie wyplate przed lustrem i mowi do zony:to co w lustrze to twoje a co przed lustrem to moje, a na to zona sciaga majtki rozkracza sie i mowi: to co w lustrze to twoje a co przed lustrem to sasiada z dolu.
Przychodzi facet do zakladu pogrzebowego, chce kupic trumne.Sprzedawca zachwala,szeroki asortyment ale on mowi ze to dla tesciowej.
-Trza bylo tak od razu.Przynies pan tesciowa to uchwyty dorobimy
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co
wisi z lampami na suficie),
baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy
abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy
butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy
przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do
swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu
koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na
krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go
zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem
majstruje
(a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok
niżej, i co ja widzę
z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka
rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym
jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz
z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z
ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a
on mówi
- Kurde, ale mnie prądem pierdolneło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na
śmierć !
Chłop złapał złotą rybkę:
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
Rolnik ze swoją świeżo poślubioną małżonką, wracają z kościoła wozem ciągnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni się potknął, rolnik powiedział:
- Raz.
Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:
- Dwa.
Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.
Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:
- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!
Rolnik na to:
- Raz.
Klasyczna sytuacja:Maz wraca nieoczekiwanie do domu,zona ukrywa nagiego kochanka w szafie.Pech chcial,ze maz,zmeczony,od razu polozyl sie spac.W srodku nocy kochanek,korzystajac z okazji,przykrywa sie futrem i wypelza z szafy.Maz sie budzi:
-Kto tam?
-Mol.
-A futro?!
-W domu sobie zjem!
Idzie sobie baca. Patrzy, a tu turystka nago sie opala. Zdjal wiec kapelusz i zakryl nim miejsce intymne kobiety. Idzie drugi baca, patrzy i krzyczy: Oo Jezusicku chopa wciagnelo!!!
Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem. A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera, faktycznie: zmienili hasło!
Więcej na: http://www.100ludzi.pl/ranking/show/id/112
Fantazja Współczesnej Kobiety Sukcesu
Po ciężkim dniu w biurze, późnym wieczorem w końcu dotarła do ulubionego
pub-u... Usiadła przy barze i delektowała się ulubionym drinkiem...
Tak... Tylko tutejszy barman potrafi zrobić go, tak jak ona lubi...
Rozejrzała się po sali i zobaczyła w drzwiach najwspanialszego mężczyznę
w swoim życiu... Wysoki... umięśniony...przystojny... hmmm... Gęste
ciemne
włosy... Piękne, błyszczące zielone oczy... Każdy jego ruch był tak męski
i zmysłowy, że nie mogła od niego oderwać oczu...
Mężczyzna szybko zorientował się, że jest obserwowany i z chytrym,
seksownym uśmiechem podszedł do niej... Zarumieniła się... Chciała
przeprosić, że się gapiła ale jej nie pozwolił... Przerwał jej, nachylił
się nad nią i wyszeptał jej swoim głębokim, miękkim głosem do ucha:
- Zrobię dla Ciebie wszystko czego pragniesz... Cokolwiek, o czym do tej
pory mogłaś tylko marzyć... A zrobię to za jedyne 50 $... Jest jednak
jeden warunek...
Kobieta, drżącym już z wrażenia głosem, spytała jaki to warunek. On
odpowiedział:
- Musisz powiedzieć czego pragniesz w trzech słowach.
Kobieta patrząc w jego oczy o hipnotycznym spojrzeniu rozważyła
propozycję i sięgnęła do swojej torebki... Wyjęła banknot 50 $... Na
serwetce napisała swój adres i zwinięte razem wcisnęła w oczekującą na
to silną męską dłoń, po czym nachyliła się w jego stronę i wyszeptała
trzy słowa:
- Posprzątaj ... moje ... mieszkanie ...
Jakieś 2000 tysiące lat temu w pewnym warsztacie stolarskim.
- Tatusiu, wołałeś mnie albo mamę?
- Idź dziecko, idź, baw się dalej. Tatuś uderzył się tylko w palec...
-Co odpowiedziałeś na pytanie:dlaczego penis na końcu jest grubszy,
niż jego cała reszta?
-No, napisałem że po to ,żeby kobiecie sprawić większą rozkosz.
-Eeeee,to ja chyba oblałem...
-Dlaczego? A co napisałeś???
-Zeby się ręka nie ześlizgiwała!
-Trza bylo tak od razu.Przynies pan tesciowa to uchwyty dorobimy
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co
wisi z lampami na suficie),
baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy
abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy
butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy
przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do
swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu
koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na
krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go
zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem
majstruje
(a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok
niżej, i co ja widzę
z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka
rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym
jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz
z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z
ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a
on mówi
- Kurde, ale mnie prądem pierdolneło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na
śmierć !
para kochankow w lozku.
on do niej-to co kochanie moze dzisiaj na jezdzca
ona-jaki najezdzca?
on-germanski,k...rwa,oprawca
Chłop złapał złotą rybkę:
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
- Raz.
Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:
- Dwa.
Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.
Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:
- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!
Rolnik na to:
- Raz.
Idzie sobie baca. Patrzy, a tu turystka nago sie opala. Zdjal wiec kapelusz i zakryl nim miejsce intymne kobiety. Idzie drugi baca, patrzy i krzyczy: Oo Jezusicku chopa wciagnelo!!!
Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem. A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera, faktycznie: zmienili hasło!
Więcej na: http://www.100ludzi.pl/ranking/show/id/112
bash.org.pl pozdrawiam smieszne cytaty wyciagniete z irc i innych.naprawde dobre polecam